O wystroju salonu i bawialni

Salon i pokój bawialny. Z powodu ogólnej drożyzny mieszkań, rzadko kto może sobie dziś pozwolić na obszerną salę taneczną, z oknami na przestrzał, z chórem, estradą dla orkiestry i t.p. Sale takie spotykamy jedynie w pałacach magnackich, w klubach i w lokalach instytucyi prywatnych. U ludzi zamożnych, utrzymujących większe lokale, bywają dziś najczęściej dwa pokoje bawialne, z których pierwszy nosi nazwę salonu, a drugi bawialni. Obicia salonu powinny być jasne, blado-niebieskie lub blado-różowe, a najlepiej białe, z gzymsami złoconymi pod sufitem. Ten ostatni, jak wogóle w każdymi pokoju większych rozmiarów, powinien być malowany lub ozdobiony sztukateryami, albo też specyalnem nowoczesnem obiciem do sufitów. Salon ma zazwyczaj od czterech do pięciu okien w jednym szeregu. Ramy tych okien, oparcia pod oknami oraz wysokie podwoje winny być wylakierowane na biało. Z sufitu zwiesza się wieloramienny, poważny bronzowy kandelabr, a na ścianach widnieją również bronzowe kinkiety, symetrycznie umieszczone dokoła sali. Firanki z półpórtyerami i lambrekinami w oknach, jako też portyery we drzwiach, powinny się zwieszać od samego sufitu aż do ziemi i odpowiadać pokryciu mebli. Te ostatnie składają się wyłącznie prawie z krzeseł lekkich, tak, ażeby kawaler, podając krzesło pannie w tańcu, mógł to uczynić z łatwością. Krzesełka te bywają naczęściej roboty ażurowej, całkowicie złocone lub w pozłacane paseczki na tle białem, blado-niebieskiem lub różowem; siedzenia, a niekiedy i oparcia, ozdobione są poduszeczkami atłasowemi lub aksamitnemi i pluszowemi, najczęściej w kolorze czerwonym. Lekkie kozetki dla starszych osób i małe stoliki dopełniają całości umeblowania, które w dzień ładniej wygląda, jeżeli się składa z dwóch garniturów, rozstawionych w dwóch przeciwległych końcach sali.

Z roślin, ozdabiających salę, najwłaściwsze są wysokie palmy, rododendrony i wogóle rośliny podzwrotnikowe. Niekiedy, przy większych uroczystościach, ściany salonu ozdabiane bywają girlandami z kwiatów i liści. Pomiędzy oknami mieszczą się wysokie lustra. Na ścianach wielkie obrazy w ramach złoconych znakomitych malarzy, lub portrety znanych osobistości w całkowitej postaci, wykonane przez dobrego artystę. Piękną ozdobę salonów stanowią słupy ciężkie z kwiatami w oknach i marmurowe figury, które najlepiej ustawić w kątach sali. Wielkie wazony etruskie, pompejańskie i.t.p., o ile są w domu, należy ustawiać pod oknami albo na oknach, zależnie od ich wielkości. Jeżeli tańce odbywają się przy fortepianie, to fortepian mieści się albo w sąsiednim pokoju, albo w jednym z rogów sali, ażeby nie przeszkadzał tańczącym. Bawialnia w gruncie rzeczy jest to pokój, który u Anglików nazywa się drawing-room, a u Francuzów salon; jednakże w Anglii robią jeszcze różnicę pomiędzy drawing-room i salonem, gdyż pod nazwą salonu rozumieją pokój, w którym odbywają się tańce i muzyka, podczas gdy drawing-room przeznacza się wogóle dla gości. Dlatego też u Anglików salon bywa obstawiony wzdłuż ścian miękkiemi kanapami i jednocześnie służy za galerię obrazów. Zresztą i we Francyi przeznaczenie salonu bywa rozmaite. Wogóle pokój przyjęć czyli bawialnia stanowi taką ubikacyę, w której należy wykazać szczególniejszy komfort i zbytek. Posadzka, jeżeli nie przez cały rok, to przynajmniej w porze zimowej, powinna być wysłaną dywanami.

Na drzwiach portyery, w oknach ciężkie podwójne firanki, sięgające do samej podłogi; obicia drogie jedwabiste lub aksamitne, tłoczone ze złotem na najlepszym papierze; ściany ozdobione obrazami; wytworne kandelabry, lampy i konsole. Ponieważ w bawialniach bywają zawieszane zazwyczaj drogie obrazy i dobrej roboty portrety rodzinne, to dodatkowo nadmienimy, że obrazów nigdy nie należy wieszać zbyt wysoko; umieszczać je trzeba tak, ażeby środek obrazu był nieco wyżej od linii, przeprowadzonej poziomo od oka człowieka wysokiego wzrostu, t.j.o jakie półtora metra od podłogi. Jeżeli obraz jest ciemny i potrzebuje dużego światła, to nie należy go wieszać w miejscu ciemnem, i na odwrót — obraz jaskrawy powinien być umieszczony tam, gdzie wprost nie padają promienie słońca. Zarówno obrazy, jak i inne przedmioty, służące do dekoracyi pokojów, powinny już samym układem swoim świadczyć o dobrym guście pani domu. Obrazy najlepiej jest zawieszać na grubym sznurku, okręconym w miejscu przełomu drutem lub jedwabiem, w obawie rdzy, która, z biegiem czasu, mogłaby pożreć sznur i spowodować wypadek. Jeżeli ściana jest wilgotna, to dla zabezpieczenia obrazu trzeba go podkleić od tyłu papierem ołowianym, a samą ramę dobrze jest oddzielić od ściany korkami, przybitymi do jej rogów.

Kwiaty w bawialni są niezbędne — a jakie, powiemy w dziale gospodarczym pracy niniejszej. Małych stolików do kwiatów i innych ozdób nie powinno brakować w bawialni; meble należy rozstawiać w pozornym nieładzie, tak jednak, ażeby stanowiły wygodne kółko dla ogólnej rozmowy gości. Przed kominkiem, o ile jest w bawialni, ustawia się zwykle szereg krzeseł z wyróżniającem się jednem dla pani domu. Na kominku stoi zegar, wazony i figury rzeźbione, a także lampy i lichtarze. Oświetlenie bawialni nie powinno być oślepiające, ale dostateczne, temperatura zaś nie ma przewyższać 150 R., a pokój należy łagodnie wyperfumować jakiem pachnidłem. Zarówno z bawialni, jak i z każdego pokoju, należy usunąć bezwartościowe i bagatelne drobiazgi, wystawienie których na pokaz mogłoby wytworzyć niekorzystną opinię o wybredności gustu pani domu. Jeden lub dwa piękne albumy na stole, parę ciężkich ksiąg albumowych w wykwintnych oprawach, a jak najmniej cacek i caceczek — oto zasada sine qua non przy urządzeniu bawialni. Wszystko, co było powiedziane o dużej bawialni, można zastosować i do ubogich saloników mieszczańskich, gdyż dla urządzenia pokoju ze smakiem nie potrzeba znacznych bogactw; bogactwo nigdy nie zastąpi smaku! Wygoda czy tak zwany kom fort, choćby z ograniczeniami, może istnieć w najskromniejszem nawet gospodarstwie, to, co jest przyzwoite, choć tanie, w większości wypadków może mieć wszelki pozór komfortu. Należy jednak wystrzegać się wszelkich niewłaściwych pretensyi do zbytku, nieodpowiadającego ani naszym środkom materyalnym, ani naszemu stanowisku; od jednych uśmiech współczucia, jeżeli nie drwina, od drugich potępienie i to potępienie najzupełniej uzasadnione — oto czego spodziewać się można od świata w podobnych razach.

Tekst pochodzi z M. Rozciszewski, Pani domu. Skarbiec porad praktycznych dla polek wszelkich stanów, Warszawa 1904.

Najnowsze wystawy czasowe

Filtruj:
Archiwa
Kategorie
Zmiana czcionki
Kontrast