Znane i nieznane zwyczaje wiosenne

"Z muzealnego sztambucha"

Polskie porzekadło brzmi „Aby do wiosny!” Z nadejściem wiosny wiązały się liczne obyczaje. Jedne z nich są kultywowane do dzisiaj, podczas gdy o innych prawie całkowicie zapomniano. W pierwszej części niniejszego wydawnictwa przyjrzymy się jakie były zwyczaje związane z religią, obyczajowością i rolnictwem, które występowały na terenie Chrzanowa i w najbliższej okolicy. Które z nich zostały zapomniane, a które znamy z naszego życia codziennego.

 

Zaklinanie pogody

Oczekując na nadejście tej pory roku ludzie zaklinali pogodę. Do przywołania wiosny służyły na poły magiczne rytuały. Wystarczy wymienić choćby topienie lub palenie kukły marzanny, symbolizującej zimę. Wieś obchodziły dziewczęta i dzieci śpiewając humorystyczne piosenki o śmierci. Po topieniu marzanny zebrani rozchodzili się do swoich domów. Upadek w drodze powrotnej uważany był za złą wróżbę. Fragmenty kukły rozrzucano na polach, co miało zapewnić lepsze zbiory. Znany był także zwyczaj chodzenia z gaikiem, zwanym także maikiem lub nowym latkiem. Dokonywano tego Gałąź z drzewa iglastego ozdabiano wstążkami, a na wierzchołku przywiązywano lalkę – symbol królowej wiosny. Obchodząc wszystkie domy we wsi śpiewano piosenkę, z której możemy przytoczyć kilka linijek: (…) Wyjrzyj pani gospodyni,/ Nowe latko w twojej sieni,/ Jeśli chcecie go oglądać,/ Musimy co od was żądać. (…) Obchody te miały miejsce we wtorek po Wielkanocy lub na początku maja.

Wiernym towarzyszem ludności wiejskiej był bocian, który przylatywał zgodnie z powiedzeniem Na Zwiastowanie [25 marca] bocian na gnieździe stanie. Był to symbol sytości, gospodarności i szczęścia rodzinnego. Uważano, że dom, na którym bocian uwił gniazdo był domem wybranym, który omijały wszelkie nieszczęścia. Bociany, które do dziś są zwiastunem wiosny, nadal można spotkać w gniazdach, które budują na wysokości.

 

Wiosna w gospodarstwie rolnym

Nadejście wiosny wiązało się przede wszystkim rozpoczęciem prac rolnych. Przed przystąpieniem do prac rolnych zaklinano urodzaj. Religijni chłopi modlili się i błogosławili ziemię. I tak siewca przed rozpoczęciem pracy klękał na ziemi, aby się pomodlić i uczynić ziarnem znak krzyża. Konie, które miały zostać zaprzęgnięte go pługa gospodarz wypędzał ze stajni batem potartym uprzednio o poświęconą palmę wielkanocną. Zanim rozpoczął pracę tym samym batem wykonywał przed zwierzętami znak krzyża. Natomiast ziarno przygotowane do zasiewu kropiono święconą wodą i wkruszano wysuszone pozostałości z poświęconych rok wcześniej wianków.

Pierwsze zasiewy w przydomowych ogródkach wykonywano już w okolicy św. Macieja, czyli 24 lutego. W przypadku nawrotu zimy, obsiane grządki nakrywano słomą. Następnie w marcu przystępowano do zaorania pól pod zasiew owsa. W czasopismach poświęconych tematyce rolniczej zalecano bronowanie roli dopiero gdy ziemia całkowicie obeschła. Do kolejnych robót w polu przystępowano po świętach wielkanocnych, w miarę jak pozwalała na to wiosenna aura. Ziarno wysiewano równomiernie na świeżo bronowaną glebę, aby następnie ponownie przykryć je ziemią. Na przełomie kwietnia i maja rozpoczynano sadzenie ziemniaków, co wykonywano ręcznie za pomocą motyki po uprzednim zaoraniu pola. Równocześnie siano w ogródkach przydomowych pozostałe warzywa, a około 8 maja (św. Stanisława) siano groch.

Z wiosną wiązało się także pierwsze wypędzenie bydła w pole. Zanim to uczyniono należało zwierzęta pokropić wodą święconą. Często dawano zwierzętom do zjedzenia knieć błotną popularnie zwaną kaczeńcami, którą święcono w Niedzielę Palmową. Każde zwierzę przed wypędzeniem na pastwisko kropiono także święconą wodą albo uderzano trzy razy poświęconą palmą. Okadzano bydło ziołami poświęconymi w Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny 15 sierpnia lub woskiem z gromnicy W Wielki Piątek sadzono czosnek – aby był duży i skuteczny w leczeniu chorób oraz groch – aby było go dużo. W tym dniu sadzono również drzewa owocowe, wierząc że będą miały dużo owoców.

Źródła:

S. Polaczek, Powiat chrzanowski w W. Ks. Krakowskiem, Kraków 1914.

Z. Gloger, Rok polski w życiu, tradycji i pieśni, Warszawa 1900.

O. Kolberg, Lud. Jego zwyczaje, sposób życia, mowa, podania, przysłowia, obrzędy, gusła, zabawy, pieśni, muzyka i tańce. Krakowskie, Kraków 1871.

[kopie cyfrowe fotografii w zbiorach Muzeum w Chrzanowie]

 

Oprac. Luiza Trybuś

 


Filtruj:
Archiwa
Kategorie
Zmiana czcionki
Kontrast